Ważne daty
1945
W Łodzi powstaje Związek Autorów i Kompozytorów, w skrócie ZAiK. Ma dwie sekcje: kompozytorską i literacką. Statutowo zajmuje się twórczością rozrywkową. Posiada Komisję Kwalifikacyjną.
Wśród członków założycieli są: m.in. Jerzy Arct – księgarz, kompozytor i wydawca, Jan Ernst – pseud. Eryan, muzyk i geograf, założyciel lwowskiego Chóru Eryana, Jan Brzechwa – poeta, bajkopisarz, prawnik, znany specjalista prawa autorskiego, Artur Maria Swinarski – poeta i dramaturg, Walery Jastrzębiec-Rudnicki – prawnik, aktor, późniejszy dyrektor generalny ZAiKs-u.
Pierwszym prezesem zostaje Tadeusz Sygietyński (1869-1955) kompozytor, założyciel zespołu „Mazowsze”.
Do Związku należą znani autorzy, satyrycy i muzycy.
1946
Do Związku wstępują Julian Tuwim i Konstanty Ildefons Gałczyński.
1947
ZAiK przenosi się do Warszawy. Prezesem zostaje Julian Tuwim. Zajęty „Mazowszem” T. Sygietyński ustępuje mu miejsca. Michał Ochorowicz pełni obowiązki sekretarza Zarządu.
1948
Ataki Ministerstwa Kultury i Sztuki, Związku Kompozytorów Polskich i Związku Literatów Polskich. Na jesieni 1948 r. ZAiK zostaje rozwiązany.
1949/1950
Ponowna próba reaktywowania ZAiK. Działają w tej sprawie: Jan Ernst, Tadeusz Żeromski, Henryk Roztworowski. Niestety, bez rezultatu. Giną też akta założycielskie łódzkiego Związku. Stowarzyszenie pozostaje bez swojego archiwum.
1952/1956
To okres krótkiego niebytu ZAKR- u: najpierw – decyzją Przewodniczącego PRN (Powiatowa Rada Narodowa) zarządzono likwidację Związku, a potem skreślono go z rejestru związków twórczych.
1957
Walne Zgromadzenie byłych członków ZAKR- u podjęło uchwałę o reaktywowaniu Związku a ze swego składu Zarząd wyłonił Przewodniczącego Władysława Szpilmana i Sekretarza Walerego Jastrzębca Rudnickiego.
1958
ZAKR wpisano ponownie do grupy związków twórczych, a w gronie leaderów Związku i członków Zarządu znaleźli się m. in. Zygmunt Karasiński, Kazimierz Winkler, Franciszka Leszczyńska, Janusz Odrowąż, Artur Tur, Jerzy Wasowski. Siedziba Zarządu mieściła się w Warszawie przy ulicy Śniadeckich. Do dziś pozostało nie wiele dokumentów potwierdzających działalność ówczesnego ZAKR- u, ale jeden z nich, protokół z posiedzenia Zarządu mówi, że odbywają się w ZAKRZE regularne i wspólne przesłuchania utworów tanecznych nagranych w ostatnich 15 latach i że należy na te przesłuchania zapraszać recenzentów muzycznych. Ostatnio dyskutowano też na temat wydawania przez PWM punktowanych w ZAiKS- ie orkiestrówek członków ZAKR- u.
1959
Z tego roku zachowało się w archiwach ZAKR- u nieco więcej protokołów z zebrań Zarządu, a zwracano uwagę na lepszą reżyserię dźwięku podczas nagrywania piosenek, i w związku z tym należy zatrudnić w Polskich Nagraniach reżysera teatralnego. Stwierdzono, że nie ma jeszcze skutecznego sposobu popularyzacji utworów muzycznych, a obecny zachęca do zwiększenia ilości komponowanych utworów, a nie do podniesienia ich poziomu artystycznego. Zadecydowano, że przedstawiciele ZAKR- u powinni być zapraszani na posiedzenia repertuarowe Estrad, ZPR, PWM, Polskiego Radia, Telewizji, MKiS i innych instytucji zajmujących się muzyką. Zarząd, który dotychczas obywał się bez biura, zaangażował pracownicę biurową z pensją 1.000 zł miesięcznie, a następnie księgową z pensją… 5oo zł miesięcznie. Zarząd ZAKR- u starał się wówczas przejąć kontrolę nad całą produkcja muzyki rozrywkowej w Polsce.
1960
Minister Zdrowia nie podzielił stanowiska Zarządu ZAKR i nie przyznał członkom naszego Związku prawa do bezpłatnego leczenia.
Za swą 5o lat trwającą twórczą pracę kompozytor Zygmunt Wiehler otrzymał od ZAKR -u szczytowe osiągnięcie krajowej radiofonii… radioodbiornik tranzystorowy Szarotka.
ZAKR Pomaga Estradzie w zwalczaniu tzw. dzikich imprez organizowanych przez prywatnych impresariów.
Podczas jednego z posiedzeń Zarządu Władysław Szpilman poinformował zebranych, że w roku 1961 w Sopocie zorganizowany zostanie – m. in. przez ZAKR – Międzynarodowy Festiwal Piosenki.
1961
Prócz realizowania swych celów statutowych Zarząd zorganizował koktajl z okazji przyjazdu do Polski Bronisława Kapera, zadecydował o wydawaniu Biuletynu Informacyjnego ZAKR, powołał do życia sekcję Krytyków Muzycznych, a na kupno kwiatów na pogrzeb Ludmiły Jakubczak przeznaczył 600 zł.
Z ciekawostek: Naczelna Izba Kontroli zaleciła Polskiemu Radiu by do komisji przy Redakcji Muzycznej powołać przedstawicieli instytucji nie związanych z twórczością piosenkarską. ZAKR krytykuje tę decyzję bo „o sprawach muzycznych będą teraz współdecydować ludzie nie mający odpowiednich kwalifikacji”. Jednak ze względu na to, że P. Radio musi wykonać zalecenie pokontrolne, ZAKR, by nie drażnić lwa, zdecydował nie rozsyłać swych uwag krytycznych.
1962
W roku 1962 na krótko – także na część 1963 – prezesem ZAKRu został kompozytor, dyrygent i aranżer Jerzy Harald, choć większego śladu po jego kadencji w zakrowskich papierach nie znalazłem. Jedyny wyjątek to jego list do Zarządu, w którym ze względu na zły stan zdrowia rezygnuje ze stanowiska Prezesa.
1963
Walne Zgromadzenie członków ZAKR otworzył Kurator powołany przez Urząd Spraw Wewnętrznych Prezydium Stołecznej Rady Narodowej. Dokonana wcześniej kontrola USWPRN w Warszawie wykazała istnienie szeregu błędów i błędnie podejmowanych decyzji w pracy Zarządu. Dotyczyły one głównie wewnętrznych problemów Związku.
Ustępujący Zarząd podjął obronę swych działań, ponieważ jednak na pismo Zarządu odpierające większą część zarzutów nie nadeszła żadna odpowiedz ze strony Urzędu Spraw Wewnętrznych – cały Zarząd podał się do dymisji nie mogąc pogodzić się z narzuconą jednostronną decyzją. Odeszli m.in.: Stanisław Gajdeczka, Helena Kołaczkowska, Franciszka Leszczyńska, Bronisław Brok, Roman Sadowski, Henryk Klejne, Władysław Szpilman .Napisali oni do zarządu skromnie „proszę o skreślenie mnie z listy członków ZAKR- u”. Zrezygnowali także ze swych prac i funkcji wynikających z przynależenia do Zarządu ZAKR- u w różnych ciałach i stowarzyszeniach, jak MKiS, Polskie Radio, Telewizja, ZPR, Polskie Nagrania.
W ich miejsce wybrano nowe władze: Sekretarzem Generalnym został Andrzej Tylczyński, Skarbnikiem Jerzy Abratowski, a Prezesem Jerzy Ficowski.
1964
Zbliżała się połowa lat 60. W muzyce rozrywkowej dominowało zupełnie inne pokolenie i o muzyce tego pokolenia mówili członkowie i władze ZAKR- u. Marek Sart wyrażnie i po imieniu nazwał przedstawicieli (big beatowego) młodego pokolenia grafomanami. Ale niebawem zmienił front gdy jego piosenki zaczęli śpiewać Niemen, Burano i Helena Majdaniec, i gdy wspólnie z innym krytykiem big beatu stworzył zespół Wiślanie 69, „na siłę” śpiewający quasi ludowe piosenki próbując oprzeć je o rytmikę rock and rolla .Jak mało wartościowa była w ocenie członków ZAKR muzyka tworzona przez młode pokolenie, świadczyć może list jednego z zakrowców, w którym pisze on, że dostarczył wydawnictwu PWN piosenki wykonywane w programach estradowych „i to nie przez jakieś C-C czy N-C, a przez prawdziwych artystów estrady i czołowych piosenkarzy”.
Wiktor Elektorowicz zawsze był wielkim orędownikiem ruchu amatorskiego, ale tym razem jakby zwątpił w jego przyszłość dowodząc, że należy postawić granice przed wejściem w zawodowstwo, że między amatorstwem a zawodowstwem powinna być wyznaczona silna granica, do przekroczenia której trzeba mieć kompetencje zawodowe. Mówiąc o repertuarze pewnego Klubu Sart przypiął kolejną łatkę polskiemu big beatowi: „oba programy Klubu powstały z niczego na wyjałowionej glebie po big beacie”. Wynika z tego, że po piosence młodzieżowej lat 6o nic nie zostało, jakby nurt ten zrobił wiele złego polskiej muzyce rozrywkowej, nie pozostawił po sobie do dziś granych przebojów, piosenek Niemena, Krajewskiego, Klenczona, Poznakowskiego, tekstów Osieckiej, Młynarskiego, Moczulskiego, aliansu z polską poezją, flirtu z piosenką ludową, romansu z klasyką (Skaldowie, Grechuta), miłości z jazzem (Nahorny i Breakout, Niemen i Namysłowski, Urbaniak i Dżamble). Jałowa, spalona ziemia!!!
1965
Oto niektóre prace i problemy ZAKR- u w połowie lat 6o:
Ruchy członkowskie: ustąpiło 18 osób, doszło w tej kadencji 38. Wystąpili m.in. Jeremi Przybora, Jerzy Wasowski, Stefania Grodzieńska, Jerzy Jurandot, a weszli
m.in. Krzysztof „Komeda” Trzciński, Edward Pałłasz, Wojciech Karolak, Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz, Piotr Figiel, Władysław Pawelec, Janusz Kondratowicz, Krzysztof Sadowski. Po ustąpieniu Jerzego Ficowskiego rolę Prezesa pełnił Jerzy Abratowski. Andrzej Tylczyński poinformował, że odbyły się 42 zebrania Zarządu, po 4 posiedzenia Komisji Kwalifikacyjnej Literackiej i Muzycznej. Stan osobowy na dziś to 118 członków, w tym 56 kompozytorów i 62 literatów.
Na Zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu sprawozdawczo-informacyjnym Jerzy Abratowski, użył odważnego, acz gorzkiego dla nas zdania: „jedni nas się boją, inni nam nie wierzą, trzeci od nas uciekają” oraz zaproponował radykalne podwyższenie składek, by ZAKR nie był instytucją biedną: do 50 zł miesięcznie..
Poinformował zebranych, że do ZAKR- u zgłosiła się grupa „big beatowców” z prośbą o powołanie Federacji Klubów Piosenki. Postanowiono więc dać temu ruchowi pewne ramy i otoczyć opieką pedagogiczną i organizacyjną.
Na czele tej Federacji stanął młodzieżowiec Roman Waschko i przystąpiono do organizacji Gitariad ( pierwsza z nich, zresztą bardzo udana) wystartowała w grudniu 1965 roku a wystąpili na niej m.in. Tajfuny, Czerwono Czarni i Czerwone Gitary.
1966
Zdanie wypowiedziane przez Jerzego Millera, że brak jest działań inicjujących zadania i cele Związku, i że cały Zarząd wikła się w szereg działań nieprzemyślanych, wywołało dyskusję w ramach której poruszano sprawy głębokiego rozbicia: w Zarządzie ZAKR- u i w ramach poszczególnych sekcji. Mówiono, że ZAKR nie jest już monolitem, że w grę wchodzą interesy finansowe poszczególnych grup oraz animozje natury artystycznej, że ZAKR stracił swój autorytet. Mówiono, mówiono, mówiono… Zapowiadało się dramatycznie, ale ZAKR wyszedł bez szwanku z tego zakrętu podobnie jak z wielu następnych. Po prostu nad błędnym myśleniem jednostek górowała zbiorowa mądrość członków Związku.
W tym roku ze stanowiska Prezesa ustąpił Jerzy Abratowski, a nowym Prezesem ZAKR został kompozytor Waldemar Kazanecki. Jego kadencja nie trwała długo bo jeszcze w tym samym roku Prezesem został Robert Stiller, a Sekretarzem Generalnym Jerzy Litwiniuk.
1967
Pod koniec 1967 roku Prezes Stiller zawiesił swe funkcje i niebawem był już poza granicami Polski, w Anglii.
1968
Zarząd wyraził chęć ścisłej współpracy z ZMW i ZMS. Nota bene Zarząd pracował już w składzie dwu osobowym: nie było Prezesa tylko dwaj vice prezesi: Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz i Jacek Korczakowski oraz Sekretarz Generalny Janusz Laskowski.
1969
Oto sprawy wykonane zgodnie z uchwałami ostatniego Walnego: remont pomieszczenia w którym pracuje Zarząd, rozwiązanie Sekcji Popularno Naukowej, udział w szeregu konferencji, m.in. w KC PZPR, by uzyskać obietnice w sprawie objęcia członków ZAKR- u przywilejami lecznictwa i opieki zdrowotnej. Zostało też powołane Koło Młodych na razie działające na bazie studenckiego teatru Stodoła. Opracowano nowe statuty i – co jest, być może najważniejsze – poczyniono wszystkie możliwe kroki by zlikwidować animozje i niesnaski między członkami ZAKR.
Całe Walne przebiegało w atmosferze wzajemnego zrozumienia i sadzenia sobie komplementów. Nawet Andrzej Tylczyński, enfant terrible ZAKRu, dołączył do tych głosów pochwałę swego zespołu Wiślanie 69.
Pod koniec dyskusji okazało się, że dwie głównie sprawy czekają na pomyślne załatwienie; nadal bezpłatna opieka lekarska i sprawa podatku wyrównawczego. Obliczanie podatku wyrównawczego następowało od granicy 96 000 złotych, a członkom ZAKR potrącano go od kwoty brutto, a powinno być od kwoty netto, tak jak np. w Polskim Związku Artystów Plastyków.
W 1969 roku powstało 7 oddziałów regionalnych ZAKR.
1970
Lata 7o. zaczynają się od protokołu z obrad Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Informacyjnego z 15 listopada 1970 roku. Na początek sprawozdania Prezes Marek Sart wyraził podziękowanie wszystkim członkom statutowych władz ZAKR- u za sumienną i rzetelną pracę – tego poprzednio nie było – po czym stwierdził że ZAKR liczy 213 członków, to znaczy, że w ciągu roku przybyło 32. Poinformował zebranych, że Zarząd skupił się na dwu tematach: odbudowie prestiżu ZAKR- u i stworzeniu atmosfery zaufania wewnątrzzwiązkowego. Dodał, że jest w stałym kontakcie z Wydziałem Kultury KC PZPR w osobach towarzyszy Kwiatka i Juniewicza i ma pełne poparcie w kwestii usprawnienia tzw. przemysłu piosenkowo rozrywkowego (w tamtych czasach nie stosowano jeszcze określenia show business, które z pewną dozą ironii i lekceważenia charakteryzować miało skomercjalizowane oblicze Zachodniego przemysłu rozrywkowego). A nurt piosenki literackiej, poetyckiej „piosenki z tekstem”, aktorskiej, bardzo się w latach 7o rozwinął będąc silną antytezą na wspomniane powyżej gatunki muzyki rockowej.
Czynny od kilku lat Klub Piosenki ZAKR rozpoczyna swą działalność na pięterku w hotelu Bristol.
1972
Prezesem nadal jest Marek Sart i gdyby po dzisiejszych wyborach znów nim został, byłaby to jego trzecia kadencja.
Sart w swym sprawozdaniu stwierdził, że Zarząd skupił się na załatwianiu najważniejszych spraw bytowych członków ZAKR: opieki socjalnej, lecznictwa, rent, dodatkowej powierzchni mieszkalnej i na sprawach związanych z opodatkowaniem. Co do lecznictwa, to ZAKR nie został wymieniony w Dzienniku Ustaw jako związek twórczy którego członkowie korzystają z darmowego leczenia. Co do spraw podatkowych to ZAKR jest w grupie związków, którego członkowie cieszą się korzystniejszymi zasadami przy płaceniu podatków – podwyższono im kwotę wolną od podatku, a co do dodatkowej powierzchni mieszkalnej to każdy wniosek członka ZAKR opatrzony pozytywną opinią Zarządu zostanie przez Ministra Kultury rozpatrzony. Co do rent, to ustawa nie jest jeszcze opublikowana. Pod koniec dyskusji Sart przyznał, że jest czasami zbyt agresywny, że niektórych kolegów „trzymał krótko”. Po Zgłoszeniu kandydatur do ciał statutowych rozpoczęło się głosowanie. W wyborach wygrał Sart, a w skład Zarządu weszli m.in. Zbigniew Kuthan, Zbigniew Adriański, Jan Mietkowski, Jacek Korczakowski, Marek Sewen, Janusz Laskowski, Piotr Figiel.
1973
Zachowała się jedna, skromna, cieniutka teczka zawierająca protokoły z sześciu zaledwie posiedzeń Komisji Imprez ZAKR. W skład tej komisji wchodzili; Jan Zalewski, Jacek Bromski( po latach został Prezesem Związku Filmowców Polskich), Wanda Padwa(zmarła w czasie trwania swej kadencji w Komisji), Kazimierz Winkler, Edward Pałłasz i Czesław Majewski.
Oto propozycje kilku imprez wysuniętych przez Komisję:
– zorganizowanie na 5o lecie Yacht Klubu Festiwalu Piosenki żeglarskiej, oraz giełdy piosenki o tematyce morskiej,
– doprowadzenie do poważnej dyskusji nad polskim kabaretem,
– zorganizowanie kilku specjalistycznych „wieczorów”: m.in. „Szpilek” i „Polskich Nagrań”,
– stworzenie objazdowego festiwalu piosenki
– zorganizowanie imprezy pod egidą „Trybuny Ludu” oraz cyklu imprez autorskich pod hasłem „Teraz ja…”,
– stworzenie sceny propozycji estradowych w kawiarni hotelu Bristol,
– zorganizowanie w Klubie Olimpijczyka na ulicy Terespolskiej – przy wykorzystaniu aparatury Bogdana Kezika – codziennej działalności klubowej.
Obawiam się, że pod tym określeniem rozumiano wówczas dyskotekę obsługiwaną przez najlepszych polskich prezenterów. Rentowność imprezy obliczono na średnio 70%. Założono, że 25% repertuaru stanowić będą piosenki polskie.
1976
Na Walnym Zjedzie Sprawozdawczo-Wyborczym w podsumowującej wypowiedzi Marek Sart mówił o następujących sprawach: o walce ze snobizmem muzycznym, o niekompetencji lub milczeniu krytyków muzycznych, o ogólnym mniemaniu, że rozrywka to jest „wszystko co się rusza”, o tym, że o muzyce rozrywkowej w Polskim Radiu decyduje kompozytor tzw. muzyki współczesnej, o zawieszeniu działalności szkoleniowej wobec młodych kadr, o odsunięciu ZAKR- u od wszystkich festiwali piosenki, o partykularnych rozgrywkach organizatorów festiwali w Opolu i Sopocie, które przerodziły się w monstr koncerty straszące nudą. Natomiast bardzo interesująca jest działalność ZAKR- u na polu kabaretowym i oto w 1976 roku Klub Piosenki przekształcił się w popularny w kolejnych latach Kabaret Autorów, w którym występowali m. in. Stefan Friedman, Jonasz Kofta, Jan Pietrzak, Jan T. Stanisławski, a stanowisko dyrektora piastował Ludwik Klekow.
Bardzo konkretne sprawozdanie, wskazujące na to, że była to owocna, pracochłonna ale pełna sukcesów kadencja (grudzień 1972 – maj 1976), wygłosił Sekretarz Generalny ZAKR Zbigniew Kuthan. Powiedział on, że:
– ZAKR doprowadził do tego, że 172 osobom pozytywnie załatwiono wnioski rentowe,
– nad nowymi przepisami związanymi z wynagrodzeniem twórców pracowało wielu członków ZAKR,
– podpisano umowę z Głównym Zarządem Polityczno Wychowawczym Wojska Polskiego i że ZAKR pomaga szkolić młodych wykonawców Klubu Piosenki.
Po dyskusji odbyły się wybory, w których na Zbigniewa Adriańskiego padło 58 głosów a na Marka Sarta 20.
1977
Na posiedzeniu Zarządu postanowiono nie brać udziału w rozmowie z Redakcją „Polityki” jeśli wśród dyskutantów będzie również redaktor Jerzy Urban.
Przeprowadzona pod koniec 1977 roku kontrola inspektora Stołecznego Wydziału Spraw Wewnętrznych w Warszawie nie stwierdziła żadnych niedociągnięć, wręcz przeciwnie, podkreśliła bardzo pozytywną dla Związku i środowiska działalność Zarządu. Stwierdzono, że prócz składek także działalność Klubu Piosenki ZAKR w Hotelu Bristol stanowi podstawowe źródło dochodów, jako że ZAKR nie jest dotowany ze źródeł zewnętrznych. Za kadencji Prezesa Adriańskiego ZAKR otrzymał od MKiS zgodę na organizowanie publicznej działalności artystycznej rozrywkowej oraz na prowadzenie spotkań autorskich. Na działalność reklamową ZAKR- u zgody jednak nie dano dowodząc, że brak jest ZAKR- owi podstawowej bazy: lokalu, aparatury i etatów.
1978
Liczebność ZAKR- u:
385 członków, w tym 231 kompozytorów i 154 literatów. To o 40 osób więcej niż w roku 1977 kiedy to Związek liczył 345 członków, w tym 225 kompozytorów i 117 literatów.
Stenogram z Walnego Zgromadzenia ZAKR w dniu 15 I 1978 liczy sobie 107 stron maszynopisu zapełnionego gęstym maczkiem – wyobrażam sobie ile czasu trwało zebranie. Po prostu tak się wtedy przemawiało, tak przemawiali dostojnicy państwowi, partyjni, działacze na wysokich szczeblach. Wystąpienie krótkie, lapidarne nie liczyło się, było nieważne – tak zapewne myślało wielu mówców. Dużo i długo, ale trzeba przyznać, że na ogół mądrze i konstruktywnie, mówił Prezes Adriański, więc jego interlokutorzy starali się iść jego śladami.
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Michał Ochorowicz stwierdził, że działalność związku była wszechstronna i efektywna i przyniosła ZAKR- owi wiele korzyści: wzrost autorytetu, uspokojenie gospodarki finansowej i poziomu organizacyjnego.
1979
Jak zwykle Walne Zgromadzenie członków ZAKR -u wyznaczało kierunki i nowe cele, a nam po latach te plany i sprawozdania uzmysławiają o co walczyli nasi „przodkowie”, jakie napotykali trudności i co ostatecznie osiągali.
Na Walnym z roku 1979 znów mówiono wiele, a z tego potoku słów wyłowiłem jedno zdanie znamienne, bo wygłoszone niemal u progu zmian politycznych : „Gdy mówimy o społecznej funkcji sztuki rozrywkowej, to o jej znaczeniu powinny decydować wartości ideologiczne i treść utworu”. Wyraźnie widać, że to zdanie wygłoszone było by zadowolić oficjalnych gości Zjazdu: Zastępcę Wydziału Kultury KC PZPR i jednego z vice ministrów MKiS. Pod koniec uchwalono rezolucję, z której przytaczam dwa punkty: preferencja w środkach masowego przekazu dla twórczości zagranicznej to fakt szkodliwy dla polskiej kultury, i drugi: upowszechnianie jej wykracza poza środki estetyczne, a środki finansowe wydatkowane na import zagranicznego repertuaru powinny być wydatkowane w sposób bardziej przemyślany. Obydwa punkty dotyczyły głównie Polskiego Radia i Telewizji, ale także kinematografii i fonografii.
W roku 1979 ustanowiono zakrowską nagrodę za osiągnięcia w ramach szeroko rozumianej muzyki rozrywkowej, pod nazwą Kryształowy Kamerton. Walne Zgromadzenie upoważniło Zarząd do określenia stanowisk z zajmowania których wynika obowiązek pracy za wynagrodzeniem, zgodnie z Kodeksem Pracy.
1980
Zbliżył się trudny dla ZAKR- u czas Solidarności. Ale nasz Związek z tej próby wyszedł zwycięsko i tylko wzmocnił swe szeregi.
Na jednym z posiedzeń Zarządu ze stanowiska Sekretarza Generalnego po 4 latach pracy zrezygnował Jan Zalewski. Na to stanowisko rekomendował Prezes Adriański Jacka Korczakowskiego.
Zarząd zapoznał się z pismem podpisanym przez kolegów: Jana Gałkowskiego, Marka Dagnana, Krzysztofa Dzikowskiego i Jana Wojciecha Siwka w sprawie założenia przy ZAKR- ze koła NSZZ Solidarność. Zarząd przychylił się do tej inicjatywy i zdecydował rozpatrzyć sprawę od strony prawnej: czy może być przy związku twórczym związek zawodowy zrzeszający nie pracowników lecz członków tego związku.
Jerzy Andrzej Marek powiedział, że należy uściślić sformułowanie „przewaga muzyki zachodniej na antenie PR”, gdyż, cytuję : ”ciężkie pieniądze wydaje się na propagandę muzyki radzieckiej, a w interesie kultury nadmiar jednej i drugiej jest szkodliwy, nie mówiąc o ekonomice’. Kolega Ludwik Górski zwrócił uwagę na to, że zmiany zaszły w kierunku demokratyzacji a słowo było w 80-90 % dławione. Jonasz Kofta powiedział, że w środowiskach młodzieżowych świadomie zlikwidowano dyskusje wprowadzając dyskoteki i że istnieje ścisły związek miedzy istnieniem cenzury a niszczeniem grup nieformalnych i ruchu amatorskiego. Dodał że „obowiązkiem artysty jest uprawianie przez nas zawodu niezależnie od tego, co dzieje się w polityce”.
1981
Fakty: 10 lecie swego istnienia obchodził kabaret ZAKR-u w Bristolu – niebawem przeniesie się on do kawiarni Nowy świat. Na jednym z listopadowych posiedzeń Zarządu powołano do życia Oddział Warszawski.
Wszystkie dyskusje zmonopolizowała polityka. Wypowiedzi naszych kolegów bywały kontrowersyjne, obrady burzliwe, zachowania nietypowe – po latach mam wątpliwości czy cytować te wypowiedzi, czasem podszyte niechęcią osobistą do rozmówcy, czasem polityczną gorączką chwili, ale myślę sobie, że nie ma się czego wstydzić bo Związek nasz zachowywał się grupowo i indywidualnie bez zarzutu, w przeciwieństwie do innych związków, stowarzyszeń, czy innego typu formalnych grup legalnie działających . Możemy być dumni z tego jak walczyli o dobro związku i możemy być dumni z rezultatów tych walk. A że pokłosie tych walk bywało różne, to już wynika z niezależnych od nas praw historii.
Myślę też, że trzeba będzie w przyszłości wrócić do tego czasu, bo przełom lat 8o. i 90. był ciekawy, twórczy, burzliwy, ale niósł inną przyszłość i dla Związku i dla nas, jednostek.
Ostatnie posiedzenie Zarządu przed wprowadzeniem Stanu Wojennego obyło się 9 grudnia, następne 17 grudnia tegoż roku. Poniżej jego fragmenty, które ukazują co w tych gorących dniach było dla Zarządu ZAKR- u najważniejsze; ratować kolegów, pomagać im, wyciągać ich z biedy, wspierać finansowo, materialnie. Jak zawsze ZAKR stanął na wysokości zadania, po raz kolejny sprawdził się jako Związek, jako grupa, jedność. Na kołku zawieszone zostały wczorajsze spory, ostre słowa, idee, czyny popełnione czy niepopełnione, błędy nieświadome i zamierzone. ZAKR znów ruszył do przodu.
Głos Jerzego Millera: „Praca w Zarządzie ZAKR- u powinna być bezpłatna. Należy powrócić do społecznego charakteru naszej pracy”.
1982
W tym roku odwieszono Związek, pozwolono mu działać dla dobra środowiska.
Pierwsze w tym roku posiedzenie Prezydium ZG ZAKR odbyło się 4 V. Prezydium poprosiło Komisje Kwalifikacyjne o rozpoczęcie działalności, a także wystąpiło do członków ZAKR- u o zapłacenie zaległych składek.
ZAKR , którego Prezesem był wówczas Mateusz Swięcicki – powoli wraca do planów związanych z działalnością koncertową i wydawniczą: na wrzesień planowana jest premiera Kabaretu Autorów, okazuje się że istnieje możliwość uruchomienia małych form scenicznych w kawiarni Nowy Swiat, że będzie możliwe reaktywowanie Ogólnopolskich Spotkań Twórców i Wykonawców Piosenki Amatorskiej w Myśliborzu, uruchomienie Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, powołanie Komisji Wydawniczej. Na razie Zarząd zajmuje się udzielaniem pożyczek członkom ZAKR- u, którzy mają kłopoty finansowe, walczy o dotacje, wydaje zapomogi, uczestniczy w pracach nad ustaleniem cennika dla kompozytorów, powoli przyjmuje ponownie niektórych byłych członków (Kazimierz Grześkowiak), walczy o papier nutowy i papier do maszyny, o możliwości zakupu maszyn do pisania, instrumentów muzycznych, o wydawanie zbiorków piosenek, orkiestrówek, pomaga w organizacji Oddziałowi Warszawskiemu, opłaca nekrologi Anny German i Adama Kreczmara (oboje zmarli w sierpniu 1982 roku), walczy o podniesienie stawek w cenniku literackim, zastanawia się nad podniesieniem składek członkowskich, ale także nad wniesieniem poprawek do Statutu, rozważa projekt uruchomienia spółdzielni Artos. Niemal od razu udało się ustalić stawki cennika dla kompozytorów i literatów: MKIS odrzuciło projekt ZAKR- 02u i ZKP i zaproponowało podniesienie stawek o 100%.
1983
Coraz bardziej normalnieje praca w Zarządzie i w Komisjach. Tylko jakby mniej niż kiedyś członków ZAKR trafia do zewnętrznych instancji, komisji, ośrodków decyzyjnych – tam gdzie dawniej było ich czasem po dwóch, trzech, tam dziś nie ma nikogo z „naszych”. Albo tych komisji nie ma, albo członkowie ZAKR się tam nie sytuują. W każdym razie w okresie Stanu Wojennego ZAKR jest schronieniem i służy pomocą dla wielu twórców z innych związków, m. in. ZLP i ZKP.
Bardzo ekspansywnie działa Oddział Warszawski pod przewodnictwem Jana Majdrowicza, tak aktywnie, że Sekretarz Generalny Jan Zalewski na Zebraniu ZG mówi, że wyczuwa w działalności Oddziału Warszawskiego tendencje separatystyczne. Z tymi opiniami nie zgodził się Jan Majdrowicz i wyraził zamiar rezygnacji z kierowania Oddziałem. Ale był to tylko zamiar. Sprawa OW będzie powracała co pewien czas.
Na kolejnym Walnym Zebraniu Sprawozdawczo Wyborczym, po długiej dyskusji i po wniesieniu szeregu poprawek do Statutu, rozpoczęto wybory. Na stanowisko Prezesa. Kandydowali: Jan Zalewski i Jan Gałkowski.
Pierwszy z nich otrzymał 62 głosy, drugi 34. W tej sytuacji Prezesem Zarządu Głównego ZAKR został Jan Zalewski. Natomiast Sekretarzem Generalnym wybrany został Jerzy Andrzej Marek.
1984
Jan Zalewski poinformował o planach wydawniczych i wymienił wiele tytułów, z których wydano dwa: „Mały słownik muzyki rozrywkowej” Wacława Panka (ukazał się w roku 1986), i książkę „Między nadzieją a rozpaczą” napisaną przez socjologa dr. Jerzego Wertensteina (syn kompozytora Wawrzyńca Żuławskiego) – ukazała się w roku 1993.
Trzeba przyznać, że działalność OW była w tym roku i w latach kolejnych niesłychanie aktywna: Koncerty Kapeli Czerniakowskiej ( w bardzo różnorodnych tematycznie programach, miała być Kapela zalążkiem przyszłego stołecznego kabaretu folkloru warszawskiego), Kabaret Warsztat (inauguracyjny występ odbył się w kwietniu 1984 roku w hotelu MDM – był to autorski program Wojciecha Młynarskiego), Kabarecik Warsztacik, Kabaretro, Teatrzyki Ogródkowe, próba uruchomienia Warsztatu Młodych, spotkania autorskie w klubach Ruchu, Małpet Szał, Wieczory monograficzne, programy dla dzieci „Dzieńdoberek”, Koło Młodych przy Klubie Riwiera, redagowanie Małego Słownika ZAKR i Almanachu ZAKR, występy dziecięcego zespołu pod nazwą TIK TAK, programy kabaretowe Marcina Wolskiego, programy pastorałkowo kolędowe Ernesta Brylla. Dodajmy do tego Impresariat i wiele, wiele innych imprez, przedstawień i koncertów cyklicznych i pojedynczych. Za te nadaktywność Prezes i Zarząd OW doczekali się wielu reprymend od Prezesa i ZAKR- u i Zarządu Głównego.
1985
Na posiedzeniu w dniu 28 II Zarząd zaakceptował zmiany personalne i odwołał na jego własne życzenie Mateusza święckiego z funkcji wiceprezesa, powołując na to stanowisko Andrzeja Januszkę, a do składu Prezydium Zarządu powołując Wiesława Machana.
1986
Ze stanowiska Prezesa ustąpił Jan Zalewski, a ze stanowiska Sekretarza Generalnego Jerzy Andrzej Marek. Na kolejnym Walnym na Prezesa kandydowali: Janusz Sławiński, Jerzy Andrzej Marek, Jan Zalewski i Jacek Korczakowski. Oddano 189 głosów, z czego Sławiński dostał ich 108. Na Sekretarza Generalnego wybrano następnie Jana Majdrowicza, który niebawem ustąpił miejsca Jackowi Korczakowskiemu.
I jeszcze jedna krótka, ładna i celna wypowiedz, która padła z ust Krzysztofa Dzikowskiego: „Związek jest czymś pośrednim między klubem golfowym, magistratem, a zakładem przerabiającym makulaturę. Związek to nie jest sprawa nominalna. Związek to jesteśmy my wszyscy, którzy tę rozrywkę produkujemy i którą powinniśmy publikować dbając o jej należyty poziom. Formułując takie pojęcie jak dobro Związku trzeba przede wszystkim myśleć o dobru, które jest wspólne dla naszych członków”.
1987
Za kadencji Sławińskiego powołana została Rada Artystyczna ZAKRu, której zadaniami są: opiniowanie planów artystycznych, analiza i ocena działalności promocyjnej i kolaudacja programów cyklicznych. Na czele Rady stanął Janusz Kondratowicz.
Inne inicjatywy to m.in. Międzynarodowe Warsztaty Twórcze i cykliczny program telewizyjny „Od Opola do Opola” a także rozpoczęcie sezonu w kabarecie Warsztat (premiera na przełomie X i XI 1987 roku).
Pod koniec zebrania zaproszony prezes Sławiński powiedział, cytuję: „Reforma gospodarcza paraliżuje działalność Estrad i innych instytucji, które są w przededniu bankructwa. W dziedzinie rozrywki zapanowała wolnoamerykanka. My przestrzegamy przepisów prawa i cenników, a inne instytucje nie. Powstało mnóstwo sposobów obchodzenia prawa. Nie ma dobrych nowych wykonawców, nie ma szkół kształcących wokalistów estradowych. Wali się cały mecenat państwa nad kulturą” wizje pierwszego Festiwalu Polskiej Piosenki w Witebsku jako imprezy na dużą skalę, z 30 koncertami eliminacyjnymi w różnych ośrodkach miejskich w ZSRR.
Dyrektor powołanego w roku ubiegłym impresariatu Andrzej Kossowicz wystąpił o zatwierdzenie kwoty 5 milionów złotych dla Impresariatu. Ponieważ jednak nie przedstawił na piśmie jego planu działaniania, wyrażono zgodę na doraźne finansowanie jego potrzeb przez Zarząd Główny.
1988
W roku 1988 odbył się pierwszy Festiwal Piosenki Polskiej w Witebsku, w których brali udział młodzi wykonawcy z terenów ZSRR śpiewający polskie piosenki. Występowali też goście z Polski. Była to odpowiedź na organizowany od lat Festiwal Piosenki Radzieckiej i Rosyjskiej w Zielonej Górze.
Sekretarz Związku Jacek Korczakowski (przejął to stanowisko po ustąpieniu Jana Majdrowicza), mówiąc o sypiących się (pod ciężarem kryzysu gospodarczego) tradycyjnych strukturach, o Polskim Wydawnictwie Muzycznym stojącym w przededniu upadłości, o sytuacji Polskich Nagrań` gorszej niż kiedykolwiek wcześniej, o paraliżującej swymi skutkami reorganizacji Polskiego Radia i Telewizji, o karuzeli kadrowej z niezrozumiałymi mechanizmami , o zdezorganizowanym rynku estradowym, wydanym na łup spryciarzy i chałturników, o defensywie państwowych instytucji artystycznych manewrujących miedzy prawem pisanym a prawem buszu, o krótkowzrocznych decyzjach legislacyjnych rynku video, który nie przestrzega żadnych praw. Jednym słowem – masakra! Ale jakoś przeżyliśmy ten czas.
1989
W tym roku ZAKR został formalnie członkiem zarejestrowanego dzień wcześniej Porozumienia Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych, na którego czele stanął jednomyślnie wybrany profesor Klemens Szaniawski.
Po interwencjach ZAKR- u okres naliczania emerytury skrócony został z 10 do 5 lat, udało się również uzyskać przydział na lokal użytkowy wymagający remontu.
Odbyły się wybory: Jan Majdrowicz otrzymał 82 głosy, Janusz Sławiński 42, Jerzy Andrzej Marek 31 i Stanisław Klawe 11.
Odbyło się też posiedzenie Zarządu OW, które otworzył ustępujący Przewodniczący Jan Majdrowicz. Dokonano ukonstytuowania się władz OW: na przewodniczącego wybrano Marcina Wolskiemu a Sekretarzem został Stanisław Klawe.
W miejsce rozwiązanego Impresariatu Promocyjnego działa Biuro Koncertowe ZAKR- u.
1991
Prezes Majdrowicz poinformował, że na Białostockim festiwalu piosenki co najmniej jedna z nich musi być wykonana w języku polskim, i o tym ,że kolega Stanisław Fiałkowski objął kierownictwo muzyczne festiwalu a kierownictwo literackie powierzono Markowi Dagnanowi.
Prezes zreferował przebieg „Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Malwy w Białymstoku”” na organizacji którego Zarząd zarobił około 50 mln złotych. Wyraził też podziękowanie Markowi Dagnanowi za kierowanie Festiwalem.
1990
Nowy Prezes mówił o odbytym Festiwalu w Witebsku, o wprowadzeniu ZAKR- u do Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych, o zachowaniu dotychczasowych ulg podatkowych choć były zakusy na ich likwidację, o obecności delegatów ZAKR na wszystkich ważniejszych krajowych imprezach muzycznych, o wydaniu w Moskwie zbiorku polskich piosenek pt. „Pejzaż polskiej piosenki”, o utrzymaniu dotychczasowych ulg podatkowych i o wygranej walce o własny lokal: 50 metrowe mieszkanie przy ulicy Daniłowiczowskiej. Dodał, że w ciągu roku przyjęto do ZAKR- u 6 członków, skreślono 22 osoby, że obecnie ZAKR zrzesza 620 osób.
I oto nagle, zgodnie z uchwałą Zarządu Oddziału Warszawskiego z postanowiono zawiesić samodzielną działalność gospodarczą OW (w tym także Giełdy Piosenki), prowadzenie własnego biura, subkonta, nie zatrudniać dalszych pracowników i ograniczyć się wyłącznie do działań statutowych. Oddział będzie prowadził działalność przez Zarząd Główny, zachowując sobie wyłączność nad decyzjami artystycznymi.
1991
Prezes Majdrowicz poinformował, że na Białostockim festiwalu piosenki co najmniej jedna z nich musi być wykonana w języku polskim, i o tym ,że kolega Stanisław Fiałkowski objął kierownictwo muzyczne festiwalu a kierownictwo literackie powierzono Markowi Dagnanowi.
Prezes zreferował przebieg „Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Malwy w Białymstoku”” na organizacji którego Zarząd zarobił około 50 mln złotych. Wyraził też podziękowanie Markowi Dagnanowi za kierowanie Festiwalem.
1992
Poniżej związkowe sukcesy o których mówił Prezes Jan Majdrowicz:
– likwidacja zobowiązań i zadłużeń,
– po wielu latach starań objęcie nowego lokalu przy ulicy Daniłowiczowskiej,
Festiwale w Witebsku i Białymstoku: sprawna organizacja, wysoki poziom artystyczny, bardzo udany występ naszej reprezentacji, obecność wielu akcentów polskich. Zmieniła się formuła Festiwalu w Witebsku, który przekształcił się w „Kiermasz lub Bazar Słowiański”,
Big Warsaw Band: początek dobrej współpracy z orkiestrą. Zorganizowane zostały Warsztaty Piosenkarskie w Białowieży, kierownictwo muzyczne przejął Stanisław Fiałkowski a literackie Janusz Kondratowicz.
Kondratowicz omówił też wyniki i organizację Warsztatów Piosenkarskich (wysoki poziom zajęć, dobre wyniki pracy, ale również konieczność unowocześnienia przez wprowadzenie współczesnego repertuaru, rozszerzenie zajęć o choreografię i ruch sceniczny).
Zarząd podjął uchwałę o powołaniu wydawnictwa Dance Music, którego celem będzie wydawanie i kolportaż orkiestrówek na koszt autorów oraz zbiorków polskich przebojów z dofinansowaniem MKiS oraz Funduszu Popierania Twórczości ZAiKS,
Próba (okaże się, że nieudana) stworzenia własnego Radia Twórców.
W wyborach Prezesem ZAKRu został ponownie Jan Majdrowicz, a Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Władysław Pawelec.
1993
Zarząd zajmował się m. in. :
– przygotowaniami do Festiwalu Malwy 1993 (Jan Szurmiej reżyserem) i jego realizacją . Festiwal oceniony został wysoko.
– radiem ART (powołanie kadr, oczekiwanie na przydzielenie częstotliwości, poszukiwanie sponsora). Nagła śmierć fundatora wstrzymała prace i niestety po nieskutecznych poszukiwaniach innego sponsora, z pomysłu zrezygnowano,
– udziałem ZAKRu w specjalnych audycjach radiowych i telewizyjnych o różnych nazwach („Promocja młodych piosenkarzy”, „ZAKR przedstawia”, „ZAKR proponuje trzy piosenki”, „Czekolada na gorąco”, „Teraz ja’).
– Oddziałem Warszawskim (przejęcie majątku, likwidacja konta),
– wydawaniem płyt kompaktowych (przeboje instrumentalne) .
Komisja Rewizyjna kierowana przez Władysława Pawelca zebrała się w roku 1993 sześć razy. Stwierdziła małe zyski zarówno z działalności koncertowej i jak i wydawniczej, szukała rozwiązania problemu nie płacenia składek członkowskich, a na swym ostatnim, grudniowym posiedzeniu postawiła wniosek o rozwiązania Oddziałów Terenowych ZAKR- u.
1994
Komisja Rewizyjna w roku 1994 zwróciła uwagę na pogarszającą się sytuacje finansową Związku, na to, że praca Zarządu opiera się w stopniu nadmiernym na pracy Prezesa Majdrowicza przy braku aktywności innych członków Zarządu. i na to, że faktycznie działa jeden tylko Oddział Terenowy Związku – Katowicki).
1995 (50 LAT ZWIĄZKU)
Ponowny wybór Jana Majdrowicza na prezesa Związku. Sekretarz generalny Wojciech Jagielski. Powstaje wydawnictwo ZAKR-uDance Music , pracujące na zasadach społecznych, które rozpoczyna serie wydawnicze: orkiestrówek, zbiorków piosenek, kaset i płyt kompaktowych.
W roku 1995 ZAKR obchodził Jubileusz 50 lecia swego istnienia. Z tej okazji Zarząd na czele z ówczesnym Prezesem Janem Majdrowiczem postarał się o ciekawe wydawnictwo i koncert pod wspólnym tytułem „Raz na 50 lat”. Powołano też do życia inne profesjonalne wydawnictwo muzyczne z uwzględnianą przez ZAiKS punktacją. Przyjęło ono nazwę „Dance Music” i publikowało utwory w postaci orkiestrówek. Drugi tytuł to „Evergreeny”, który sięga po utwory znane.
Życzenia z okazji 50-lecia ZAKR:
1996
Na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo Wyborczym Zenon Wiktorczyk przypomniał w dyskusji, że ZAKR był jedynym Związkiem twórczym, który w Stanie Wojennym nie uległ podziałowi scalając swe szeregi, a Ryszard Ulicki zauważył, że na urodzinach Ryszarda Poznakowskiego było więcej osób niż teraz na Sali obrad.
Gdy przystąpiono do wyboru Prezesa jedynym kandydatem był Jan Majdrowicz i on objął to stanowisko na kolejną kadencję.
Sekretarz Generalny Lucjan Radzikowski za najważniejsze w tamtej kadencji uznał pozyskanie lokalu przy ul. Daniłowiczowskiej 18 i wydanie przez ZAKR tytułu „Polish Cultute”.
Do Związku należą znani autorzy, satyrycy i muzycy.
1997
To, niestety nie był najlepszy rok dla naszego Związku. Między innymi MKiS przyznało na tegoroczne Malwy sumę o połowię mniejszą niż poprzednio, sponsorzy wycofali się ze współpracy przy otwarciu Radia ART, a na domiar złego należało wpłacić opłatę koncesyjną wraz z odsetkami dla komornika za przyznaną, ale nie odebraną – bo cofniętą przez KRRiTV – koncesję.
1998
Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze zdominował jeden temat; spadek zainteresowania ZAKRem i spadek znaczenia Związku. Szukano też przyczyn tego zjawiska.
Członek Zarządu Andrzej Zygierewicz zaznaczył, że obecnie coraz większego znaczenia w muzyce rozrywkowej nabiera producent i że to właśnie jego należy zainteresować organizowaniem Malw. Z drugiej strony to właśnie Producenci dążą do zlikwidowania zawodów kompozytora i autora, namawiając wykonawców by sami dla siebie komponowali i pisali, odbierając chleb członkom ZAKR-u. Producenci sięgają też coraz śmielej do rozgłośni radiowych – podobno obecnie w radiu „na okrągło” gra się tych samych 300 piosenek a kierownictwo wielu rozgłośni stawia warunek, by nowe utwory nie były zgłaszane do ZAIKsu, a opłacane przez wydawców/producentów.
Bogdan Olewicz stwierdził, że niezwykle ważny jest dla Związku udział młodych ludzi, bo ich pomysły muzyczne i organizacyjne bardzo by się ZAKrowi przydały.
Franciszek Walicki dodał, że Związek się starzeje, a Aleksander Nowacki stwierdził, że młodych muzyków można przyciągnąć tym, że ZAKR da im poradę prawną i wyjaśni wiele problemów związanych z show businessem.
Zbigniew Adriański wyraził swe uwielbienie dla Prezesa Majdrowicza: ‘ja Prezesa podziwiam, bo on to wszystko trzyma i to dzięki niemu i 2 czy 3 osobom Związek jeszcze istnieje. Trzeba ZAKRowi wiele energii, której Prezes się domaga. Trzeba tworzyć nowy image tego Związku”.
2000
Otwierając Walne Zebranie Sprawozdawczo Wyborczego ZAKR – u Prezes Jan Majdrowicz mówił o agresywnej inwazji kultury komercyjnej spychającej bezpardonowo kulturę wysoką na margines, o pseudo polskich producentach bezstylowej papki anglosaskiej, o tym, że państwo rezygnuje z kształcenia gustów społeczeństwa, o staraniach o ocalenie od zatracenia wartościowej piosenki, o determinacji z jaką Związek walczy o upowszechnienie twórczości Zakrowców w kraju i na świecie, o tym że Związek stał się aktywnym uczestnikiem środowiska kulturotwórczego.
Po krótkiej dyskusji wybrano „nowego” Prezesa – Jana Majdrowicza , którego kontrkandydatem był Wacław Panek.
2004
Na ostatnim posiedzeniu Zarządu przed zbliżającym się Walnym Zgromadzeniem Sprawozdawczo Wyborczym, agitację przedwyborczą rozpoczął Marek Dagnan zachwalając dorobek i doświadczenie prezesa Jana Majdrowicza. Ze skromnego grona dwóch kandydatur: Bogusława Nowickiego i Jana Majdrowicza, na nowego Prezesa ZAKRu wybrano jednak Nowickiego.
Do Zarządu weszło po 4 członków z sekcji Kompozytorów: Andrzej Januszko, Andrzej Zygierewicz, Adam Skorupka, Jerzy Suchocki i 4 z sekcji literackiej; Piotr Bakal, Jacek Korczakowski, Janusz Kondratowicz, Bogdan Olewicz.
Kilka dni póżniej na Sekretarza Generalnego wybrano Jacka Korczakowskiego a na vice prezesów ZAKR-u Piotra Bakala i Andrzeja Januszko.
2006
Prace Zarządu skupiły się na paru konkretnych działaniach; organizacji kolejnego Festiwalu Malwy i organizacji Jubileuszu 6o lat istnienia ZAKR-u,
W lutym odbyło się Walne Zgromadzenie członków ZAKRu, które otworzył Prezes Nowicki informując m. in. o konieczności wprowadzenia pewnych zmian w Statucie i regulaminach, dzięki którym ZAKR stanie się Organizacją Pożytku Publicznego. Sekretarz Generalny Jacek Korczakowski wytłumaczył, że taka forma Związku nie zezwala na zarobkowanie jako zasadniczego celu działania, natomiast można, w pewnym zakresie i na określonych prawach działania zarobkowe podejmować.
2007
Skład Zarządu w czerwcu uzupełnili: Piotr Figiel i Adam Martin.
Tegoroczny Festiwal Malwy, który odbył się w Międzyzdrojach, przez Zarząd oceniony został wysoko pod względem artystycznym i zdecydowano się kontynuować go w latach następnych powołując do życia jego Biuro Organizacyjne.
2008
Podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo Wyborczego Prezesem został Jacek Korczakowski (34 głosy), Antoni Czajkowski otrzymał 12 głosów, a Piotr Bakal 13.
W swym krótkim wystąpieniu Jacek Korczakowski powiedział, że ZAKRowi oddał już ponad 3o lat swego życia. Do Zarządu weszli: Andrzej Januszko, Robert Obcowski, Piotr Figiel, Antoni Czajkowski, Krzysztof Sadowski.
Na pierwszym po wyborach zebraniu Zarządu Sekretarzem Generalnym został Piotr Bakal. Zarząd omawiał wspólne projekty ZAKR- u i Polskiego Radia: Giełda Piosenki Literackiej i Konkurs Piosenki Współczesnej, dyskutował nad kursami nauczycielskimi o klasycznej muzyce rozrywkowej w szkołach. Co do Malw, Korczakowski mówił o wynikach negocjacji z burmistrzem miasta Złotowa, że są one „niesatysfakcjonujące ” i prosił o zgłaszanie kandydatur innych miast.
Na jednym z zebrań Zarządu Krzysztof Dzikowski, Prezes ZZTK (Związek Zawodowy Twórców Kultury) zaprosił członków ZAKRu do współpracy. Prezes Korczakowski przyjął zaproszenie, a Zarząd udostępnił ZZTK bazę danych członków ZAKRu z prawem wyłączności.
2009
Oto w skrócie wybrane informacje z protokołów Zarządu w podziale na trudności, porażki, kłopoty w pierwszej grupie, oraz sukcesy, zwycięstwa, radości w drugiej;
Grupa I, niepowodzenia: Ze współpracy przy Scenie ZAKRu wycofał się Teatr Studio, pojawiła się grożba niekorzystnych dla twórców zmian w Ustawie o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych. niepokoiła konieczność stałego dokonywania różnych wypłat z konta, gdy stan tego konta maleje, odrzucone zostały przez MKiDN trzy wnioski o dofinansowanie Malw, nieskutecznie egzekwowano ściągalność składek członkowskich, Polskie Radio wycofało się z obu projektów sugerowanych niedawno w rozmowie z Prezesem Korczakowskim.
Ze stanowiska Sekretarza zrezygnował kolega Piotr Bakal. Stanowisko to powierzono Stanisławowi Klawe.
Grupa II: sukcesy: Powrót do dobrych stosunków z burmistrzem Złotowa i decyzja o organizowaniu tam Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej Malwy (po raz 6 pracom jury przewodniczył Piotr Bakal), władze Złotowa zaproponowały ZAKRowi zorganizowanie Konkursu na Piosenkę Ekologiczną, miedzy ZAKR- em a ZZTK nastąpił podział kosztów za wspólne użytkowanie biura, ZAKR po spełnieniu wymogów formalnych został wpisany do rejestru Organizacji Pożytku Publicznego,
2010
Prezes przedstawił w Ministerstwie KiDN stanowisko Związku w sprawie nowelizacji prawa autorskiego, głównie wobec pojęcia niedozwolonych klauzul umownych, tworzących niebezpieczeństwo, że jedna strona narzuci drugiej stronie klauzule, które nie będą dla jednej z nich korzystne. W tym świetle kodeks cywilny stanowi, że postanowienia umowy muszą być uzgadniane indywidualnie. W wypadku twórców związane jest to z naruszaniem praw autorskich.
W Zarządzie złożony został projekt zreorganizowania orkiestrowych wydawnictw ZAKRu i powołania specjalnej Komisji do tych wydawnictw. W tej sprawie (nowa nazwa Pop Music) powołane zostało specjalne Kolegium z Robertem Obcowskim na czele.
2011
Prezes Korczakowski spotkał się z kierownictwem TVP w prawie większego udziału polskiej twórczości w programach h telewizyjnych – w tej samej sprawie rozmawiał z władzami Polskiego Radia. Prezes uczestniczył w obradach Sejmowej Komisji Kultury i środków Przekazu na temat ustaw związanych z prawem autorskim. Zarząd poparł apel ZZTK do Prezydenta RP. Bronisława Komorowskiego w sprawie ubezpieczenia społecznego twórców.
2012
W maju odbyło się Walne Zebranie Wyborcze. W wyniku wyborów Prezesem został Ryszard Ulicki, który na 44 osoby obecne na sali otrzymał 36 głosów (8 było nieważnych).
Sekretarzem Generalnym został Stanisław Klawe, wice prezesami Marek Hojda i Marek Majewski, skarbnikiem Robert Obcowski, a członkami Zarządu: Krzysztof Dzikowski, Andrzej Januszko, Jacek Korczakowski, Tomasz Kordeusz, Krzysztof Sadowski i Jerzy Suchocki.
Na pierwszym posiedzeniu nowo wybranego Zarządu Prezes mówił o wielkiej roli jaką ma do spełnienia ZAKR w obliczu zadań, które „znalazły się w obszarze realnego zagrożenia. Chodzi o pozycję kultury i jej twórców w życiu państwa i narodu, o skalę finansowania tej dziedziny, status zawodowy artystów i kompozytorów, o ich prawa socjalne oraz o system wspierania i promocji rodzimej twórczości i uzmysłowienie władzom, że kultura i rozrywka to gałąź gospodarki przynosząca zyski i i tworząca liczne miejsca pracy”.
Prezes wyartykułował też swe plany i projekty: organizowanie klubów popularyzujących polską twórczość, powołania tzw. Domu Autora jako forum prezentacji twórczości i twórców, naniesienie pewnych zmian w Statucie (kolejna propozycja utworzenia Koła Młodych), powołanie oddziałów terenowych.
Zarząd zaakceptował dalszy udział Związku w Polskiej Radzie Muzycznej, omówił sprawy związane ze współpracą w ramach Porozumienia Łazienki Królewskie, zapowiedział wystąpienie w sprawie nowych uregulowań prawnych dotyczących wysokości kosztów uzyskania.
2013
Prezes Ulicki wystosował list do wszystkich członków ZAKR z prośbą o przekazywanie 1% swoich podatków ZAKR- owi jako Organizacji Pożytku Publicznego, stwierdził, że mimo braku dotacji z MKiDN uda się zrealizować Festiwal Malwy lokalnymi siłami samorządowymi (niestety po paru miesiącach poinformował o odwołaniu festiwalu z powodu odrzucenia przez MKiDN wniosku o dofinansowanie), zwrócił uwagę na konieczność zorganizowania godnego acz skromnego jubileuszu 7o lecia ZAKRu w roku 2015, przedstawił koncepcję wakacyjnych warsztatów piosenkarskich dla dzieci i młodzieży, opartych na ew. dofinansowaniu MKiDN, skierował list do Ministra Administracji i Cyfryzacji Michała Boniego w sprawie projektu ustawy o otwartych zasobach publicznych, głównie o negatywnych dla twórców konsekwencjach wprowadzenia tej ustawy. Jeśli chodzi o życie koncertowe to w Sali Domu Literatury pod kierownictwem Marka Majewskiego zaczął działać Kabaret ZAKR.
2014
Odbyło się 5 premierowych programów Kabaretu w pięciu Warszawskich Domach Kultury, natomiast D. K. Sródmieście zainteresowany jest przyjęciem pod swój dach kabaretu na stale. W programach wystąpiło 24 wykonawców w utworach wyłącznie twórców zrzeszonych w ZAKR- rze.
2015
Uroczystym koncertem jubileuszowym w Teatrze Roma w Warszawie uczczono jubileusz 70 lat istnienia związku.
2016
W gościnnej sali ZAiKS- u odbyło się kolejne Walne Zgromadzenie członków Związku. Po podsumowaniu prac poprzedniego Zarządu i udzieleniu mu absolutorium, wybrany został nowy Prezes i nowy Zarząd. Prezesem został poeta, literat i autor tekstów do wielu polskich przebojów, wieloletni członek naszego Związku, działacz społeczny wysoko ceniony przez środowisko Krzysztof Dzikowski, a w skład Zarządu weszli w kolejności alfabetycznej; Marek Gaszyński, Marek Hojda, Andrzej Januszko, Mieczysław Jurecki, Stanisław Klawe, Marek Majewski, Leon Sęk i – zasłużony dla polskiego bluesa – Sławomir Wierzcholski, który wybrany został na stanowisko vice przewodniczącego Związku.
Jeden z nas, niezwykle pracowity i skuteczny w swym działaniu Mieczysław Jurecki, przez przyjaciół Mietkiem zwany, podjął się dobrowolnie stworzenia i dalszego prowadzenia nowej witryny Internetowej ZAKR-u. Chwała mu za to! To, co macie przed sobą to już efekt jego pracy.
Ze wszystkich wymienionych powyżej osób najdłuższy Zakrowski staż ma kolega Andrzej Januszko, który był członkiem Związku już wtedy, gdy na jego czele stał kompozytor Władysław Szpilman (po wielu latach nieobecności reaktywował on ZAKR w roku 1956). Kolega Januszko przez te wszystkie kadencje nieprzerwanie był członkiem Zarządu lub członkiem jego innych władz statutowych Związku. Gratulujemy mu wieloletniej pracy dla Polskiej kultury, dla Związku, a także stałej gotowości do wypełniania powierzonych mu zadań. Andrzej Januszko jest najstarszym członkiem obecnego Zarządu, zaś najmłodszy z nas jest Marek Hojda – on z zresztą, zawsze i wszędzie jest najmłodszy!
Na tym na razie kończy się wspaniała historia naszego Związku, dla którego tylu z nas i tylu z naszych kolegów żyjących i zmarłych pracowało, oddając mu swój czas i swoje siły. Wyrażam głębokie przekonanie, że było warto pracować, że praca nasza i poprzednich pokoleń zakrowców przyczyniła się do tego, że poziom kultury w Polsce podniósł się przynajmniej o kilka szczebelków i że naszymi dziełami, własną twórczością pozyskaliśmy dla niej nowych konsumentów.
W imieniu nowego Zarządu dziękuję też wszystkim członkom wielkiej rodziny twórców zrzeszonych kiedykolwiek w ZAKRZ- e za ich poświęcenie, za liczne i ofiarne próby zachowania twórczości Waszych mężów i żon, braci i sióstr, ojców i matek od niepamięci.
Przygotował Marek Gaszyński